Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

środa, 5 marca 2014

Trochę wiosny

Jeszcze mi się nie znudziły, choć eksploatuje je od prawie dwu miesięcy. Hiacynty. Pierwszy zwiastun wiosny w domu. Szkoda, że ich żywot taki krótki. W okresie od Bożego Narodzenia do Wielkanocy kupuje chętnie i często. W tym roku Wielkanoc wypada późno więc ten okaz nie jest na pewno ostatni. Za to pierwszy utrwalony na fotografii i na blogu. 


5 komentarzy:

  1. Też kocham te bobasy :))) tzn hiacynty oczywiście bo ich mam na myśli ale fakt długo oka nie nacieszą...chyba że ja po prostu nie mam ręki do kwiaciorkow:)?
    u mnie wersja stolu "przed i po" serdecznie zachęcam do oceny :) czy było warto?

    buziak

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też hiacynty są zawsze pierwszym zwiastunem wiosny :) Uwielbiam ich pastelowe kolory i zapach

    OdpowiedzUsuń
  3. Też uwielbiam hiacynty, szkoda tylko, że przekwitają tak szybko - za to zapach mają oszałamiający :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę pięknie wyeksponowałaś tego hiacynta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za komentarze. Niestety, hiacynt już padł. Ale mam nowy obiekt kwitnący. O czym we wpisie powyżej.

    OdpowiedzUsuń