czwartek, 17 września 2015
Eames Rocking Chair w łazience.
O duchu w łazience pisałam już tu. Teraz mam inną ikonę, a raczej inspirację ikoną :). Ogólnie, to bardzo podoba mi się pomysł umieszczania krzeseł, siedzisk, a nawet foteli w łazience, o ile oczywiście metraż na to pozwala. Pomieszczenie nabiera bardziej "salonowego" charakteru, to taki smaczek, który może nadać całości zupełnie nowy stylistyczny wymiar.
Długo zastanawiałam się czarne czy białe. Ostatecznie wybór padł na czarne (bo ja ostatnio taki czarny charakter mam.... :)). W zasadzie krzesło spełnia swoją funkcję, tzn. można na nim odłożyć ubranie, ręcznik, zabawki do kąpieli. Jest jednak jakieś takie ...maluteńkie. Pobujać się więc w nim raczej trudno... no chyba, że jest się trzyletnią dziewczynką.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz