Pomysł, który ostatnio bardzo podoba mi się – lustro w kuchni. W zasadzie wydaje się, że umieszczanie lustra w kuchni nie ma żadnego praktycznego uzasadnienia. Chociaż można oczywiście zastosować wiele innych lustrzanych rozwiązań, to i te nie są zbyt praktyczne. Lustrzaną taflą może być przestrzeń pomiędzy blatem roboczym a szafkami, lustrzane mogą być nawet fronty szafek – to wersja dla użytkowników kuchni nie posiadających dzieci i raczej nie posiadających skłonności do korzystania z kuchni częściej niż po to by zagotować przysłowiową wodę na herbatę. Dla prawdziwych kuchennych koneserów, lustro w kuchni może być „kropką nad i” – takim dodatkiem z efektem WOW! Efekt można wzmocnić poprzez powieszenie dwóch luster. Jak w kuchni zaprojektowanej przez Mirkę McNeill Farmer.
Fot. Marcin Czechowicz. Źródło: tu
Świetny efekt osiągnęła właścicielka tej kuchni Joanna Gwis wieszając lustro w srebrnej ramie na tle ceglanej ściany.
Fot. Joanna Gwis. Źródło: tu
A oto moja ulubiona ostatnio kuchnia z lustrem. Kuchnia znajduje się w mieszkaniu Ewy Sołonin. Jest cegła, jest lustro, a siedząc na kanapie można podziwiać odbijające się w nim warszawskie Stare Miasto.
Fot. Mariusz Bykowski. Źródło: tu
Tak sobie myślę, że lustro w kuchni ma jednak również praktyczną funkcję. Można robić miny przy zmywaniu, albo chociaż poprawić fryzurę podczas gotowania, dyskretnie poobserwować gości przy stole. Tak, zdecydowanie – chcę mieć lustro w kuchni!
Też ostatnio zwróciłam uwagę na lustra w kuchni, ukradłaś mi pomysł na wpis :) Według mnie lustro ma jeszcze tę zaletę (co szczególnie istotne w przypadku aneksów kuchennych umieszczonych w głębi salonu), że odbija światło i choć minimalnie rozświetla blat:)
OdpowiedzUsuńSorry :), kradzież nie była planowana. Rozświetlenie i optyczne powiększenie przestrzeni, szczególnie w przypadku małej kuchni, to rzeczywiście dodatkowa zaleta lustra. Poza tym ja ogólnie bardzo lubię lustra, i podoba mi się ich wieszanie w nietypowych miejscach, np. właśnie w kuchni. Pozdrawiam:)
Usuń